Wiadomości

Huk, szok i uszkodzenia 3 aut i szyb w domach. ZDJĘCIA

Data publikacji 15.07.2008

Osięciny, ulica Kościuszki, ,dzisiaj (7 lipca br) w godzinach południowych doszło do niekontrolowanego i niespodziewanego wystrzału... opony naczepy tira. Efekt:uszkodzone auta, okna w domach....

Osięciny ulica Kościuszki, 7 lipca  2008 roku, około godziny 12:30

 

Od pękniętej opony w przejeżdżającym ciągniku siodłowym marki Scania, kierowanym przez mieszkańca  powiatu radziejowskiego,  wypadły szyby w okolicznych domach oraz uszkodzone zostały trzy zaparkowane pojazdy.
Do nietypowego zdarzenia doszło dzisiaj w godzinach południowych na głównej ulicy Osięcin. W przejeżdżającym ulicą Kościuszki, ciężarowej Scanii z naczepą, z nieustalonej do tej pory przyczyny,  pękła opona.  Odłamki  i siła rozrzutu były tak duże, że w okolicznych dwóch domach oraz zaparkowanych w ich pobliżu trzech samochodach powstały uszkodzenia.
W jednej z posesji, w dwóch oknach wybite zostały szyby. W innej posesji, w trzech innych, zostały one uszkodzone. Właściciele trzech zaparkowanych nieopodal Scanii samochodów osobowych ( Fiat 126p, Mazda, Ford Mondeo) po oględzinach aut stwierdzili we wszystkich  zbicie  lub uszkodzenia szyb, karoserii i lamp.
 
Policjanci interweniujący w tej sprawie po sprawdzeniu stanu technicznego  -naczepy, ciągnika siodłowego zatrzymali dowód rejestracyjny za jej stan techniczny, bowiem i w niej samej, siła rażenia spowodowała uszkodzenia m.in. układu hamulcowego.
Okoliczni mieszkańcy, licznie zgromadzeni w miejscu tego wydarzenia mówili o potężnej eksplozji, która spowodowała w konsekwencji uszkodzenia domów i samochodów i zarazem mówili o niesamowitym szczęściu, gdyż ulica ta prowadzi do szkoły, i w niedawno zakończony roku szkolnym ruch dzieci i młodzieży jest bardzo duży. W sytuacji „wybuchu” pękającej opony i sypiących się odłamków mogło dojść do prawdziwej tragedii, gdyby na ich drodze pojawił się ten samochód.
Tym razem, na szczęście nikt z osób będących w pobliżu nie odniósł obrażeń ciała, a powstałe szkody w mieniu zawsze można naprawić z ubezpieczenia komunikacyjnego właściciela tira.

Jedynie jedna z ekspedientek, w znajdującym się w nieodległym od tego miejsca sklepie, twierdziła, po upływie co najmniej dwóch godzin, że jeszcze ma szumy w uszach od wystrzału opony.  Huk i strach był ogromy, dodaje. Do czasu gdy się okazało, że to od pękniętej opony on powstał, można było sądzić, że nastąpił jakiś niekontrolowany wybuch np. materiału wybuchowego. Całe szczęście, że domysły nie miały pokrycia w rzeczywistości-uzupełnia kobieta.  

Powrót na górę strony